Wycieczka do nadodrzańskiego Wrocławia
W dniach 6-8 czerwca uczniowie klasy 7a i 7b wraz z opiekunami: panią Jolantą Batok, panią Agnieszką Karpińską i panią Ewą Sławińską uczestniczyły w wycieczce do Wrocławia. Po kilkugodzinnej, lecz miłej podróży, rozpoczęliśmy zwiedzanie Wrocławia. Pani przewodniczka oprowadziła nas po najstarszej części miasta- Ostrowie Tumskim. Odwiedziliśmy również Muzeum Uniwersytetu, w którym zobaczyliśmy Oratorium Marianum oraz udaliśmy się na Wieżę Matematyczną, skąd podziwialiśmy panoramę Wrocławia. Poznaliśmy również legendę o kluskach śląskich. Na zakończenie wędrówki odbyła się gra terenowa. Nasi wychowawcy również stanęli dzielnie do zmagań i uczestniczyli w grze. Każda drużyna ambitnie poszukiwała wrocławskich krasnali. Wygrała drużyna chłopców klasy 7b, uzyskując świetny wynik- II w Polsce. Pozostali również bawili się świetnie, a zdjęcia wykonane przy krasnalach są doskonałą pamiątką.
Kolejnego dnia udaliśmy się do Zamku Książ w wałbrzyskiej dzielnicy na Pogórzu Wałbrzyskim. Przez obiekt przebiega Szlak Zamków Piastowskich i jest trzecim co do wielkości zamkiem w Polsce. Zwiedzanie rozpoczęliśmy od podziemi owianych mroczną tajemnicą Hitlera i III Rzeszy. Bardzo zaciekawiło nas to miejsce. Następnie zwiedziliśmy zamek. Przewodnik opowiadał o historii zamku, jak i o rodzinie Hochbergów, zwrócił uwagę na ciekawostki o gospodarzach posiadłości.
Następnie pojechaliśmy do niedalekiej palmiarni. To miejsce było niesamowite. Mogliśmy poznać różne, a czasami dziwne gatunki roślin, których na co dzień w Polsce nie da się zobaczyć. Pod koniec dnia pojechaliśmy na pokaz fontann multimedialnych.
Trzeciego dnia, po śniadaniu, wyruszyliśmy na spotkanie z ostatnim punktem wycieczki- Ogrodem Zoologicznym we Wrocławiu. Dopłynęliśmy do niego statkiem spacerowym po Odrze. Pierwszym punktem, który odwiedziliśmy, było afrykarium. Mogliśmy zobaczyć różne gatunki ryb oraz innych zwierząt żyjących pod wodą. Wielkie wrażenie wywarły na nas hipopotamy jak i cała powierzchnia ogrodu- 33 hektary.
Później już tylko obiad, lody i powrót do Siedlec. To był wspaniały czas integracji rówieśniczej i poznania walorów Dolnego Śląska.